To, że koronawirus wpłynie na gospodarkę wiedzieliśmy już w momencie wybuchu epidemii w chińskim Wuhan. Nie wiedzieliśmy natomiast jak duże zmiany wymusi na przedsiębiorcach w Europie. Branża konferencyjno-targowa, komediowa czy muzyczna to jedne z pierwszych finansowych ofiar pandemii. Co ważne, nie wszyscy powiedzieli jeszcze ostatnie słowo w tym nierównym pojedynku.
Obroty 30% przedsiębiorstw spadły o połowę, a co piąta firma będzie zwalniać pracowników - wynika z badań przeprowadzonych przed firmę dhosting.pl wspólnie z agencją badawczą SW Research.
Redukcja kosztów stałych w celu zachowania płynności, to jeden z pierwszych wdrażanych przez przedsiębiorców mechanizmów. Zmniejszenie liczby etatów, porozumienia dot. zmniejszenia wynagrodzenia czy wypowiadanie umów z częścią tzw. kontraktorów, to tylko niektóre z podjętych kroków. Od odpowiedniej adaptacji do trudnych warunków rynkowych zależeć będzie najbliższa przyszłość wielu firm.
Badanie zostało wykonane na zlecenie Konfederacji Lewiatan przez Instytut Badań Spraw Publicznych. Zastosowano w nim metodę CATI na reprezentatywnej próbie 1002 pełnoletnich mieszkańców Polski
Oszczędności za wszelką cenę, z pominięciem nakładów związanych z adaptacją się do obecnej sytuacji, mogą być zgubne w długim terminie. Z dzisiejszej perspektywy określenie daty końca pandemii brzmi jak wróżenie z fusów, pewne zatem są podatki, składki odprowadzane z tytułu ubezpieczeń społecznych czy inne koszty związane np. z najmem powierzchni.
Ogólna sytuacja gospodarcza spowodowała osłabienie globalnego popytu, a co za tym idzie, walka o klienta dla wielu firm stała się jeszcze trudniejsza, przy zauważalnym wzroście działań konkurencyjnych. Czy w takich realiach można pozwolić sobie na brak inwestycji w marketing, czy nowe kanały sprzedaży? Wydaje się być prawie pewne, że dla większości branż nie.
Realne zagrożenie biznesu, które dotknęło tysięcy przedsiębiorców, musiało spotkać się z szybką reakcją zwrotną. Oprócz cięcia wydatków pracowniczych, z ratunkiem przychodzi IT i tytułowa digitalizacja procesów, a w niektórych przypadkach całego biznesu.
O pracy zdalnej czy narzędziach, które są do tego wykorzystywane, powstało już setki artykułów, dlatego akurat ten temat w tym momencie można pominąć kwestią jak ustawić hawajskie tło w Zoomie. Jednak poza samą organizacją pracy, wiele branż, jak choćby wspomniana na wstępie branża komediowa, dopasowała się do obecnej sytuacji - np. poprzez organizację występów online, wykorzystując technologię PPV znaną z wydarzeń sportowych.
Dużo mówi się o tarczy antykryzysowej przygotowanej przez rząd. Warto jednak wspomnieć o wielu oddolnych inicjatywach takich jak grupy wsparcia - m.in. “Zarażony biznes”, gdzie zebrali się fachowcy z różnych, oferując bezpłatną pomoc, audyt czy konsultacje związane z reklamami, marketingiem czy stroną internetową.
Kolejną ciekawą inicjatywą, tym razem skierowaną do jednostek NGO, jest www.techtotherescue.org Już ponad sto firm z Polski i z zagranicy zadeklarowało w ostatnich dniach pomoc dla organizacji pozarządowych dotkniętych skutkami epidemii koronawirusa. NGO często nie dysponują budżetem, wiedzą i specjalistami, żeby przeprowadzić błyskawiczną digitalizację. Tym samym nie są w stanie reagować tak sprawnie, jak prywatne przedsiębiorstwa. Firmy, które zadeklarowały pomoc w ramach TechToTheRescue.org wyrażają zgodę na upublicznienie swoich danych i zobowiązują się do zrealizowania zaproponowanych usług w najszybszym możliwym czasie.
Także Advox przyłączył się do inicjatywy TechToTheRescue, dlatego jeżeli znasz NGO, które potrzebuje pomocy, przekaż informację dalej lub pomóż im skontaktować się z nami.
Solidarność społeczeństwa oraz wiele oddolnych inicjatyw można zaobserwować niemal na każdym kroku. Oferty bezpłatnych usług i wsparcia w biznesie przestały już dziwić. Pozostaje jedynie życzyć sobie, żeby dobre uczynki nie zniknęły wraz z końcem epidemii i patrzeć z szacunkiem na bezinteresownie pomagających.
Na przełomie XX i XXI w. obserwowaliśmy tzw. bańkę dot.com, polegającą na wręcz euforycznym przecenianiu wszystkich spółek giełdowych działających online lub tych, które właśnie miały zacząć. W dzisiejszych realiach internet to nie bańka czy wizjonerstwo, a pragmatyczna konieczność dla wielu przedsiębiorstw, także tych, które nie wiązały z eCommerce swojej przyszłości.
Piekarnia z zamówieniami online, sklep spożywczy online, apteka online - skłonieni okolicznościami dążymy coraz bardziej do życiowej rewolucji eCommerce, gdzie także te prozaiczne czynności zostaną częściowo scyfryzowane.
W najgorszym położeniu wydaje się być branża motoryzacyjna, linie lotnicze oraz turystyka. Jeżeli przywykniemy właśnie do takiego kanapowego stylu życia, czy nie odbije się to długoterminowo na popycie właśnie na te usługi i produkty? Na razie, nie ma co wybiegać tak daleko w przyszłość, dlatego #stayhome and chill.
Ta strona korzysta z plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu. W celu określenia uprawnień plików cookies edytuj ustawienia w swojej przeglądarce.