Podobno nie ma lepszego momentu na rozwój niż kryzys. Chociaż dla branży eCommerce pandemia koronawirusa nie była jednoznacznie kryzysowa, z pewnością jest dla wielu momentem wzmożonego poszukiwania – nowych rozwiązań, ulepszeń – a może także nowych kierunków ekspansji?
Internet jest właściwie bezgraniczny. Żyjąc w globalnej wiosce dużo łatwiej nam wyjść z ofertą poza granice swojego kraju. Pomagają w tym również międzynarodowe wyszukiwarki oraz marketplace’y. Jeśli myśl o podboju zagranicznych rynków jest dla Ciebie kusząca, dowiedz się, jak to zrobić.
eCommerce cross border - analiza rynku
Najważniejszym z punktu widzenia strategii krokiem jest wybór kierunku, w którym chcesz rozwijać swój biznes. W tym przypadku kierunek jest dosłowny – chodzi o wybór państw. Co musisz wziąć pod uwagę?
Przede wszystkim zbierz informacje o wielkości rynku, potrzebach klientów, ich statusu ekonomicznego, stanu gospodarki, a także aktualnie panujących w danym kraju trendach. Te ostatnie, chociaż w ogólnym sensie często rozwijają się globalnie, to zaskakują zniuansowaniem charakterystycznym dla konkretnego kraju.
Kiedy zdobędziesz te informacje i ogólny ogląd na kierunek ekspansji, konieczna będzie analiza prawna. Regulacje dotyczące działania branży eCommerce, a konkretnie – sprzedaży online musisz mieć w małym palcu. Wysokość cła, prawo podatkowe to tylko jedne z wielu trudnych kwestii do opanowania. Dlatego konieczne może być wsparcie ekspertów, którzy pozwolą Ci w sposób pewny i legalny wejść z ofertą do nowego kraju.
Właśnie pomoc ekspertów i zewnętrznych firm jest dużym ułatwieniem dla wdrożenia ekspansji zagranicznej. Warto zlecić badania rynku np. firmie Data Insight specjalizującej się w badaniu branży eCommerce. Ekonomicznych danych, ale także dotyczących demografii, czy zasobności naszej grupy docelowej szukaj na stronach administracji państwowej. Dużo praktycznych informacji na temat cross border i wybranych rynków zagranicznych publikuje także Izba Gospodarki Elektronicznej.
Kolejny i równie ważny temat to oferta. Tu weź pod uwagę nie tylko jej atrakcyjność dla rynku danego kraju, ale także parametry fizyczne produktów. Jeśli są wielkogabarytowe, czy masz już pomysł na w miarę szybką i bezpieczną wysyłkę? Przeanalizuj także koszty wysyłki, wybierając najatrakcyjniejszą ofertę dostawcy. Sprawdź i zawrzyj w regulaminie eCommerce politykę zwrotów i reklamacji. Tu musisz wziąć pod uwagę m.in. koszty obsługi ich proces przyjmowania.
W przygotowaniu oferty pomoże także analiza konkurencji. Sprawdź, jakie ma standardy i spisz dobre praktyki. A następnie pokaż, czym się wyróżniasz!
Szczerość popłaca
Wejście z eCommerce do nowej kraju jest poletkiem doświadczalnym. Nie bój się błędów i z każdego wyciągaj wnioski. Pamiętaj jednak o pewnych podstawach. W komunikacji z klientami postaw na szczerość – długi czas wysyłki, wyższy koszt – poinformuj o wszystkim. Klienci najczęściej są w stanie przyjąć pewne niedogodności w zamian za produkt, który wcześniej był dla nich niedostępny. Jednak kluczowa jest tu szczera informacja, a także sprawnie działające Biuro Obsługi Klienta.
W komunikacji z potencjalnymi klientami istotny jest także język contentu! Postaw raczej na współpracę z tłumaczami lokalnego języka, zamiast iść na łatwiznę i komunikować się po angielsku w każdym z krajów, w którym sprzedajesz.
Cross border - podsumowanie
Jak pisze Adam Chudzik na łamach Izby Gospodarki Elektronicznej “Nieliczne polskie firmy decydują się wkroczenie w sektor handlu transgranicznego. Szacuje się, że stanowią 7%, a około 39% przedsiębiorców w ogóle nie rozważa takiego rozwiązania (dane z raportu Cross Border eCommerce. Szansa czy zagrożenie)”. Jest jednak kilka rodzimych firm, które radzą sobie świetnie na rynkach zagranicznych – eobuwie.pl, LPP, CCC… Jak dołączyć do najlepszych? Zacznij od podstaw – analizy choćby jednego kierunku, do którego chcesz dotrzeć. Przygotuj ofertę i po prostu zacznij działać. Cross border eCommerce to nie przyszłość, a teraźniejszość. Nie zostawaj w tyle.
